Sample Image




Zupełnie tak drżała w jego objęciu i tak śmiertelnie pobladła, gdy ją miłośnie objął.
I znowu dreszcz strachu przeszedł po nim od stóp do głów.
Znowu pochylił głowę ku zimnym taflom świątyni. Uniósł ręce w górę. Wróżka chyli się nad głębią tak, iż zda się, że spadnie do czeluści. Wchłania w siebie opar.
Co znaczy ten opar? Czemu go wchłania?
Ale nim jasno pytania te stanęły przed umysłem Chajrefonta, znowu z jękiem niemal pochylił się naprzód.
Poczuł kogoś za sobą i drgnął.
Rozległ się szept nad jego uchem:
— Pytaj teraz.
Za nim w ciemnościach klęczał kapłan.
Chajrefont miał wrażenie, że w tej chwili usta jego stają się ustami całej Hellady.
Otrząsnął się i jął monotonnym głosem recytować słowa, wyuczone na pamięć. Kapłani przedtem kilkakrotnie kazali mu je powtórzyć.
Głos jego rozlega się tajemniczo śród pustej nawy.
— Ciebie, Apolinie, ciebie, boże promienisty, ciebie władny i nieśmiertelny, zapytuję, abyś mi odpowiedział ustami wróżki twojej: żali jest taki na rozległym świecie, który
byłby mędrszy od mistrza mego Sokratesa?
Wygłosiwszy to, znieruchomiał.
Tylko ręce wznosił wyżej i wyżej, tylko jak w zjawisko wpatrywał się w półprzytomną twarz siedzącej nad czeluścią wróżki, tylko w myślach powtarzał raz za razem:
— Czy
jest? Czy jest? Czy jest?
Wróżka, rozejrzawszy się dokoła, jakby nie rozumiejąc co się z nią dzieje i o co ją pytano, jęła z wysiłkiem ruszać ustami i szepnęła szeptem umierających:
— Niema...
Ukazały się zielone koła pod jej oczami.
Przechyliła się z trójnoga w bok, padając na ręce oczekujących ją w tej chwili dziewic, śród których mignęła jedna twarz, tak dziwnie Chajrefontowi znana, że aż krzyknął ze
zdumienia.
Ale z dołu buchnął kłąb oparu, zakrył wszystko a w tej samej chwili uderzył tryumfalnie chóralny śpiew hymnem dziękczynnym.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>