— Że zatem twoje zasady są prawdopodobnie inne, niż moje?
— Nieinaczej.
— Że przeto w pewnych sprawach nie możesz mnie uznać za mędrszego od siebie?
— Nie wiem doprawdy, co na to odpowiedzieć...
— Naprzykład w sprawie poezji...
— Być może.
— Że ty jako poeta masz większe prawo o niej mówić ?
— Tak jest.
— Że ja tak się na tem znać nie mogę, jak ty się znasz?
— Przyznaję.
— Powiedz mi tedy, czy natchnienie jest darem bożym?
— Tylko i wyłącznie.
— Ale prócz tego poezja jest jeszcze sztuką?
— Trafnie powiedziałeś.
— A więc, kiedy jest darem bożym a kiedy sztuką ?
— Sztuka obrabia rzecz natchnioną.
— Lecz zdało mi się, że natchnienie jest rzeczą boską?
— już to przyznałem.
— A sztuka wymysłem ludzkim?
— I to ci także przytwierdziłem.
— Jakże tedy rzecz ludzka ma obrabiać rzecz boską i nie szpecić je)?
Meletos zmieszał się. Szukał gwałtownie odpowiedzi i wreszcie bąknął:
— Źle powiedziałem.
Sztuka jest także rzeczą boską.
— Ale w takim razie gdzież jest zasługa? Możemy w was widzieć ludzi uprzywilejowanych, ale czy także zasłużonych?
— Tak, bo nie zmarnowaliśmy daru bóstwa.
— Ale to byłoby dopiero spełnieniem obowiązku. Gdzież cnota?
— Słusznie mówisz.
— Zdaje mi się, Meletosie, że jednak nie zastanawiałeś się nad tem.
— Istotnie — rzekł Meletos, czerwieniąc się.
— Zdaje mi się także, że jesteś raczej uprzywilejowanym, niż zasłużonym?
— Tak wypadałoby z tego, co ty mówisz.
— Ależ wedle zasad, które cię zniewoliły do oświadczenia się przeciw oligarchji, wszelki przywilej jest niesprawiedliwością?
— Lecz to przywilej dany przez bogów!
— Fe, Meletosie, perski satrapa tak mógłby mówić, ale nie obywatel ateński, który napisał dytyramb na cześć Wolności.
Wypadałoby, że bó-
stwo, darząc was przywilejem, popełniło niesprawiedliwość.
— Do czego zmierzasz?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>