Wtedy on poprosił ją, aby całą tę mowę odczytała od początku do końca.
Dziewczyna popatrzyła na niego uważnie a potem skierowała pytające spojrzenie na Assję.
Ta spuściła oczy.
Tedy zbliżyła się do lampki i zaczęła czytać powoli, równo, głosem monotonnym.
Zeno niekiedy przerywał jej i czynił swoje uwagi, dawał uzupełnienia, pewne ustępy w ogóle kwestjonował a dziewczyna na pergaminie robiła znaki paznokciem.
Niekiedy, gdy około domu dawały się słyszeć jakieś kroki, milkli i nasłuchiwali.
Tak spłynęła im prawie cała noc aż do rannego brzasku.
Wtedy Chajrefont pożegnał się a Zeno wyprowadził go. Zeno poszedł zdrzemnąć się na dach a dziewczyny ułożyły się spać w izbie.
.................................................
.................................
Pomimo wszelkich tajemnic i ostrożności imię Alkesty coraz częściej pojawiało się na ustach obywateli.
Niebawem cały Rynek mówił o niej, aczkolwiek strzeżono się, gdyż jakieś podejrzane oso-
bistości jęły się wszędzie kręcić, podsłuchiwać rozmowy, znikać nagle.
Zdarzyło się nawet, iż razu pewnego nocą Feaks i Anyitos z kilkunastu niewolnikami dobijali się do mieszkania Zenona i koniecznie wejść chcieli do środka. Zenon wpuścił ich.
Ale gdy potem wychodzili z wielkim wstydem, sandalnik bynajmniej słów nie żałował. Nazajutrz zaś postarał się, iż o tem głośno w całym Rynku mówiono.
W ogóle niechęć do Anyitosa rosła w Rynku z każdym dniem. Nie mniej do Lykona i Meletosa. Poezji tego ostatniego, księgarze wcale już nawet przyjmować nie chcieli.
Lykon wywędrował z miasta.
..............................................................................................
Przyjaciele Sokratesa krzątali się tymczasem żywo po różnych miastach. Liczne Apologje krążyły z rąk do rąk.
Naliczono około trzydziestu wersji, znacznie różniących się od siebie. Ale każda działała, każda porywała.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>