I oto niema nic a w duszy wre, w duszy zamęt, w duszy poczucia, przeczucia, cała nieuchwytna gra sił, potęg, wołań, błagań żalów, skarg.
Skoro jednak wsłuchać się w tę wewnętrzną wrzawę, skoro wsłuchać się uczciwie, jedno wołanie góruje nad wołaniami wszystkiemi, jedno jakieś wieczyste, nieśmiertelne, wciąż
to samo powtarzające, ono dziwne, ono szczególne — Dajmonium.
Wszystko się zmienia, wszystko mija jak sen.
Pozostaje tylko ten jeden jedyny pewnik: jakieś Dajmonium w człowieku, które mówi mu, co ma począć śród tej mieszaniny przesuwających się cieni.
To Oajmonium jest tak niezależne od ludzkiej woli, ludzkiej myśli i ludzkiego rozumu, że gaśnie przy niem ów Wszechrozum obliczalny Anaksagorasa. Nie!
Jeżeli jest jakieś nieobliczalne Dajmonium człowieka, pyłu, prochu wobec ogromu bytu, to istnieć musi jakieś niesłychane, tem mniej obliczalne Dajmonium świata.
Nie mary błędne, które Charon wiezie przez czarne wody Podziemia, skąd chóry żab Arystofanową komedja skrzeczą swoje brekekeks-koakskoaks... Już Arystofanes-śmieszek to uchwycił!
Nie rody Świetlistych, zapijających roskosznie nektar na Olimpie, którego szczyt Sokrates zdeptał, ale prócz pastuchów i trzód nic tam nie znalazł, owych Świetlistych, których
ludzie mogą oszukiwać, jak to już stary Homer doskonale wyśpiewał!
Nie! Tam, za firmamentem, za jarzącemi gwiazdami, tam kryje się Dajmonium świata.
Próżno Anaksagoras słał oczy leniwe do słońca, w którem głaz rozpalony postrzegał. Nigdy człowiek tego nie docieknie, nigdy tego nie zbada. Cienie, cienie, cienie, sen i złuda!
Ale cząstka tego Wielkiego Dajmonium osiadła w każdym człowieku i zwiastuje mu, że jest coś, co te cienie wytwarza i odbicie ich powoduje na ścianie doczesności.
Te pola usłane zwłokami młodzieńców, te wzgórza, śród których przebrzmiała wrzawa bojowa, Beotowie, Ateny, Hellada, cienie, cienie, cienie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>