Ale przedewszystkiem kochał ją Perykles, bohater. Bo nieprawda, żeby on kochał tylko Aspazję. Tak mówił Charykles. Ale mówił niesłusznie.
Z jej pomocą Perykles poskromił oligarchję. Lecz dziesiątki lat trwająca wojna peloponeska wycieńczyła kraj.
Zdziczały obyczaje, upadła nauka i sztuka, ubóstwo wyzierało z każdego domu ateńskiego.
W tym zamęcie oligarchja zdobyła sobie dawne znaczenie i wypędziła z Aten Wolność.
Trzydziestu tyranów rządziło Atenami, podając co chwila komuś truciznę.
Zwłaszcza Charykles i Krytjasz poczynali sobie okrutnie. Ale nie brakło mężów, którzy się im opierali.
Zyskał wtedy powszechne uznanie Trazybul a także Sokrates. Demos widział w nich obrońców wypędzonej Wolności.
"Powstało sprzysieżenie szeroko rozgałęzione.
Co słowem począł Sokrates, to mieczem skończył Trazybul.
I znowu zawrzała walka bratobójcza. Ale tym razem Demos zwyciężył.
Ale Demos ten nie miał nad sobą Peryklesa, bohatera.
Natomiast podlegał ludziom, którzy powiedzieli: Wolność jest nam niepotrzebna. Nam jest potrzebna Równość.
Wypędzono tedy z Aten Wolność a wprowadzono Równość, którą Demos uwieńczył laurem.
Równość tedy chodziła tryumfalnie po ulicach. Lecz nie wystarczał jej dzień.
W laurach na skroni kładła się nawet nocą do łoża.
Stała się lękliwą i podejrzliwą. Z pod wieńca laurowego wyzierały oczy Argusa.
W tym wieńcu i z temi oczami wchodziła na Pnyks, do Muzejonu. Wdzierała się na mównicę publiczną i do sądu. Stała się drażliwą jak pokrzywa.
Paliła każdego swym ogniem, kto jej dotknął.
Nie znosiła nikogo obok siebie.
Była nałożnicą dwudziestu tysięcy wolnych obywateli, parwenjuszowską despotką dla czterystu tysięcy niewolników i zazdrosną o hołdy chórzystką wzglę-
dem dziesięciu
tysięcy przebywających w Atenach cudzoziemców.
Wprawdzie został wypędzony Krytjasz i Charykles, dwaj najsrożsi oligarchowie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>