Ale panował za to Anyitos, bogaty garbarz, Lykon, ograniczony retor, i Meletos, który pisywał dytyramby na wszystkie narodowe uroczystości ".
..........................................
...................................
Chajrefont, słysząc te nazwiska, mienił się. Z Anyitosem łączyły go bliskie stosunki.
Mniej wprawdzie bliskie z Meletosem i Lykonem, ale bądź co bądź widywał ich często u Anyitosa. Wszyscy trzej gorąco mu zalecali, aby się udał do wyroczni delfickiej.
I również wszyscy trzej całą duszą popierali Sokratesa. Patrzył tedy na Alkestę z niemem przerażeniem. Już nie słyszał poszeptu fali morskiej, ani szmeru gałązek.
Zniknęła dla jego oczu piękna okolica, zalana nocnem światłem. Patrzył w oblicze pątniczki, która wciąż wiła wieniec i z niezmiernym spokojem snuła swą opowieść dalej.
......
........................................................................
"Szał upojenia nie mógł trwać długo. Musiała przyjść czczość. Ale odczuwali ją dopiero najmędrsi.
Usunął się z Aten cały szereg mężów, zasłużonych około nowego porządku rzeczy. Usunął się
Laches, usunął się Trazybul.
Na ich miejsce wdzierali się krzykacze i intryganci.
Myśl szersza, myśl obywatelska, chcąca dźwignąć skołatany kraj z moralnego i materjalnego upadku, była wciąż oskarżana o zakusy despotyczne.
Myśl filozoficzna była podawana jako zbytek, albo jako kierunek wrogi tradycji.
Myśl polityczna, chcąca nawiązać przyjazne stosunki z innemi miastami, zwłaszcza wobec rosnącej potęgi Persów i Macedończyków, została zakrzyczana jako kosmopolityzm.
— Grecja dla Aten, wołał garbarz Anyitos, który do najdalszych wysp wysyłał swoje skóry.
— Grecja dla Aten!
— wołał Lykon, który obok wymowy posiadał najznaczniejsze winnice i chciał jak najdłużej utrzymać obywateli w stanie upojenia.
— Grecja dla Aten!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>