Ale w tej chwili zalał całą aulę tłum niewolników, roznoszących pełne dzbany i podających czary gościom, którzy oblegali ze wszystkich stron Agatona, zasypując go pytaniami,
powinszowaniami, interpelacjami. Między nimi zjawił się także Arystofanes, nieduży człowieczek o nosie nieco zaczerwienionym, spocony, zjadliwie uśmiechnięty.
Rzekł do ucha Agatonowi: "Moje Obłoki także nic pomogły". Agaton zapraszał wszystkich do jednej z przyległych izbic, gdzie widniał stół zastawiony.
Goście układli się na wezgłowiach. Służba obnosiła mięsiwa, nalewała wino.
Powstał ów wesoły, zmieszany gwar biesiadny, a Agaton obchodził wszystkich patrząc, aby się każdy należycie uraczył. Rozmawiano bezładnie, grupami.
Dokoła Arystofanesa było najweselej, gdyż ciągle coś opowiadał. Toteż tam skupiały się głowy, o ile śmiech nie rozrzucał tych głów na wszystkie strony.
Po ostatniem daniu wstał Kryton i odegrał przegrywkę na kitarze. Nastała cisza.
I oto zabrzmiał głos nadzwyczajny, niby śpiew ludzkiego słowika, w którym zaiste niewiadomo co przeważało, miłość czy męstwo. Kryton śpiewał ulubiony erotyk Anakreonta.
Wszyscy pochylili głowy. Na twarzach malowało się radosne rozrzewnienie. Ani jedna czarka nie zadźwiękła, najlżejszy szelest ciszy nie zamącił.
Głos płynął potężnie, ów głos rozkochany, który jak kwiat magnolji siał czar na wszystkich.
Kryton przymilkł na chwilę, uderzył w kitarę, leciutki deszczyk tonów spadł i po nim znowu ozwał się śpiew dalszemi strofami erotyku, którego słowa były
następujące:
"Chciałbym się zamienić w zwierciadło,
Szczęśliwe, że ma twe spojrzenia!
W przepaskę chciałbym się zmienić,
Co czoło twoje ocienia...
W ten sandał, co tak pokornie
Ujmuje nóżkę twą małą,
Chciałbym być falą, śród której
Rozkosznie pluska twe ciało!"
Poezja powiała po zgromadzeniu.
Kiedy Kryton skończył, Sokrates powstał i spełnił czarę na cześć życia.
Na to Agaton kazał wnieść kosze kwiatów. Sokrates ujął różę i rzucił nią na Krytona.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>