Owacja, którą w czasie pochodu urządzono Sokratesowi a o której wieść dobiegła do Anyitosa w chwili, gdy wstępował na mównicę, wzburzyła w nim żółć.
Lykon i Meletos trzęśli się z wściekłości. Anyitos sam nie pamiętał, jak się to stało, że wybuchnął tą mową. A przytem mowa udała mu się.
Nabiegały mu na język najśmielsze pomysły retoryczne, najlepsze argumenty lęgły mu się w głowie błyskawicznie.
W czasie mowy przypomniało mu się, że tyran Krytjasz był uczniem Sokratesa. Był nim także Alkibiades.
Tego ostatniego nie wymienił wprawdzie, ale lud się dorozumiał, kogo miał na myśli. Wrażenie było piorunujące. A więc taki wpływ wywierają nauki tego starca?
Tak chce pokolenie gotować do pracy obywatelskiej? Lecz oszołomienie trwa krótko. Niektórzy schodząc już z Akropolisu głośno mówili o przesadzie Anyitosa.
Ale już niepodobna się było cofnąć. Lykon miał gotowy akt oskarżenia. Wręczono go archontowi. Rozkaz aresztowania wydano natychmiast.
Teraz należało rozwinąć akcję celem zapewnienia sobie głosów większości. Wszyscy trzej uwijali się po mieście.
Przypadek zrządził, że wylosowani heljaści składali się przeważnie z ludzi mniej znanych oskarżycielom.
Trzeba było nawiązać z nimi stosunki, objaśnić ich, co po części z tego powodu się udawało, że na ludzi nieznanych łatwiej wpływać osobom wybitnym, niż na znanych, gdyż
stosunek jest już nieco poufały. Ale Anyitos wciąż jeszcze nie posiadał pewności. Wtedy wpadł na śmiały pomysł.
Postanowił wpłynąć na to, aby sąd odbył się w możliwie największym gmachu, aby świadkami byli wszyscy obywatele.
W tłumie będzie cały zastęp jego przyjaciół, będą okrzykami wpływali na usposobienie sędziów. To w zupełności mu się udało.
Stojąc teraz na mównicy rozglądał się po teatrze, kiwał głową powitalnie na różne strony, licząc w pamięci wszystkich swoich zwolenników. To samo czynili Meletos i Lykon.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>