Sample Image





Trwało to bardzo długą chwilę, aż wreszcie prytaneusowi udało się zaprowadzić ciszę połowiczną.
Sokrates zakończył krótko.
Gdyby kiedykolwiek popełnił zły uczynek, osądziłby go sędzia daleko groźniejszy, niż sąd pięciuset, wyznaczonych przez ślepy traf. Sędzią tym jest jego Dajmonium.
Niechaj tedy heljaści odwołają się również do swego Dajmonium, a wyrok ich z pewnością będzie sprawiedliwy.
Powstał gwar, który jednak już nie przeszkadzał dalszym czynnościom. Przystąpiono do głosowania. Woźni obnosili urny. Każdy heljasta rzucał bob.
Cały oznaczał uniewinnienie, przedziurawiony uznanie oskarżonego winnym dowiedzionej zbrodni.
Obliczanie głosów trwało dość długo.
Anyitos, Lykon i Meletos czekali wyniku z naprężeniem.
Natomiast Sokrates rozmawiał spokojnie z Simjaszem i trzeba mu było dopiero zwrócić uwagę, że straże stukają i że ma być ogłoszona pierwsza część wyroku.
Nastała głęboka cisza.
Prytaneus obwieścił, że Sokrates większością trzydziestu głosów został uznany za winnego.
Wyrok wywarł wrażenie tak silne, że nawet ci, którzy go pragnęli, nie mieli odwagi słowem się odezwać.
Sokrates zdumiał. Twarz jego przybrała dziwny wyraz.
Prytaneus oświadczył mu, iż wedle prawa może teraz wystąpić o zmianę kary na łagodniejszą.
Sokrates zabrał głos.
Ale od pierwszych słów czuć było w tym głosie piekielną ironję.
Oskarżyciele, mówił, żądają kary śmierci.
Tej on się nie boi, uważałby ją raczej za dobrodziejstwo w tak sędziwym i na różne przypadłości narażonym wieku. Ale kara musi stać w jakimś stosunku do winy.
Kara jest rodzajem zemsty. Nigdy nie starał się o wdzięczność ludzką, nigdy za wyrządzone usługi nie żądał wynagrodzenia.
Zostanie tedy srogo ukarany, jeśli obywatele skażą go na wdzięczność.
Przedkłada tedy, aby za nauki, jakie siał, został skazany na dożywotne korzystanie z publicznego stołu w prytanejonie...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>