Sample Image




Czy wyrok dziś został wykonany?
— Tak — odrzekł krótko Zeno i zaraz począł chrząkać.
Assja zachwiała się, siadła, ukryła twarz w rękach a łzy rzuciły się jej z oczu.
Nie chciała, żeby je ojciec widział, całą mocą silnej natury swojej zwalczała szloch, ale on przychodził, mocniejszy od niej, łamał ją, giął, że trzęsła się na całem
ciele, oddechu nie mogąc zachwycić.
Ale w tej chwili sam Zeno wybuchnął rykiem płaczu.
Krzyknął:
— Assja!
Dziewczyna wstała, ukazała całą twarz zalaną łzami, skrzywioną spazmem płaczu i bólu, ściskała pięści dygocących rąk i spojrzała na ojca tak strasznym wzrokiem, że
sandalnik runął jej do nóg i jak dziecko piszczał:
— Assja, jam niewinien, jam nic niewinien...
Pięści dziewczyny powoli się otwierały, twarz
jej miękła, rozlała się na całem jej obliczu żałość. Klękła przy ojcu, wzięła w ręce jego głowę i poczęła całować.
Sandalnik dźwigał się z ziemi, objął córkę, ściskał, płakał jak dziecię utulenia żądne.
Córka podniosła go, usadziła, wreszcie zaczęła go nawet słowem uspokajać a chustą twarz mu obcierać.
Tylko swoją twarz nieco od jego twarzy odchyliła, gdyż bił mu z ust wyziew wina.
— Więc dziś go uśmiercili ?
— Dziś, córeczko.
— Kiedy?
— Zaraz po zachodzie słońca.
— W jaki sposób?
— Ot, jak zwykle. Podali cykutę.
Nowy atak płaczu skrzywił twarz dziewczyny.
Zeno począł ją tulić, szeptać jej wyrazy najczulsze a potem mówił:
— Ot, skazaliśmy go... Stało się... A nikt nawet dobrze nie wie, jak się to stało.
Bezbożny był, niema co mówić. Ale czy on jeden? Czy taki Agaton wierzy w naszych bogów? Nie wierzy, tylko sobie pocichu z tem jest. A taki Chajeris, Lizikrates, kto wie, sam Feaks?
Strach mówić!
Córka nieco się uspokoiła. Zeno zniżył głos i mówił:
— Słuchaj Assja, ty podobno tam czasem zachodziłaś... Nie bój się, nic ci nie zrobię...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 Nastepna>>